niedziela, 17 marca 2013

76. Carrie Vaughn - "Kitty i Nocny Waszyngton" [2]

z serii "Nocna Godzina"
wyd. Amber, stron 323


O co chodzi?
Wersja wydawnictwa:
Witajcie w Nocnej Godzinie. Przed Kitty można wylać wszystkie żale... pod warunkiem, że jesteś paranormalem.
Nocna Godzina, program radiowy z poradami dla paranormali, przysparza Kitty Norville coraz więcej fanów. I coraz więcej problemów, o czym Kitty przekonuje się na własnej (dość szczególnej) skórze podczas wizyty w Waszyngtonie. Wampirza królowa miasta chce kontrolować każdy jej krok, seksowny zmiennokształtny chce namówić ją na randkę, a "facet w czerni" chce ją posłać tam, gdzie miejsce wszystkich istot z piekła rodem...

Moja wersja:
Kitty odłączyła się od swojej watahy i teraz samotnie podróżuje po Stanach Zjednoczonych w poszukiwaniu swojego miejsca. Okazuje się jednak, że nie jest jej dane zaznać spokoju: Ben, jej prawnik, dzwoni do niej z informacją, że rząd państwowy rozpatruje sprawę paranormali i Kitty została wezwana na świadka. Tak więc młoda dziewczyna-wilkołak musi udać się do Waszyngtonu, gdzie czeka ją dużo zaskakujących i niejednokrotnie mrożących krew w żyłach przygód...
Co spotka Kitty w Waszyngtonie? Jak zakończą się przesłuchania komisji powołanej przez rząd? Czy Kitty będzie mogła polegać na wszystkich swoich przyjaciołach?

Według mnie:
- myślicie sobie: „Przereklamowane, nieoryginalna tematyka, czytałam steki takich książek”. Może i tak. Ale skoro czytało się poprzednich sto, to dlaczego nie dać szansy i tej? Ja tak pomyślałam i przeczytałam I tom przygód Kitty. Spodobał mi się, więc od razu rzuciłam się także na „Nocny Waszyngton”. I teraz ubolewam, bo nie mam dostępu do III tomu, a muszę go przeczytać. Bo Kitty i jej Nocna Godzina wciągają.
- drugi tom jest bardzo urozmaicony. W pierwszym wszystko kręciło się wokół Kitty, tutaj poznajemy inne wilki, również nienależące do watah, poznajemy wampirzycę Alette, która jest autorytetem większości paranormali w Waszyngtonie. Dzięki temu powieść jest ciekawsza i nie staje się monotonna, tak jak momentami zdarzało się w tomie I.
- jeśli chodzi o język autorki i błędy – przyznaję, że przy recenzji I tomu o tym nie wspomniałam – zdarzają się pojedyncze literówki, ale jest ich niewiele. Język autorki jest prosty, ale nie prostacki – po prostu idealnie wpasowuje się do czasów i wieku bohaterów, którzy mają w większości niewiele ponad 20 lat. Czyta się szybko i przyjemnie. Polecam wszystkim, którzy czytali I tom przygód Kitty i których, podobnie jak mnie, zafascynowały jej losy

Okładka:
Ponownie przedstawia Kitty w trakcie audycji. Nazwisko autorki jest na dużym księżycu w pełni w prawym górnym rogu. Na dole natomiast jest wielki, cętkowany kociak, jaguar. Nie będę zdradzać jego roli w książce, dowiedzcie się sami!

Ocena:
5/6

5 komentarzy

  1. Paranormal romance to nie moja bajka. Nie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakbym ujrzała tę okładkę w bibliotece to nie wypożyczyłabym, ale skoro mówisz, że wciąga to jak tylko znajdę pierwszą część to wypożyczę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś, gdy wpadnie mi w ręce :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę serię! Kitty jest jedną z moich najulubieńszych postaci książkowych!

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka raczej nie dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś? Skomentuj! Chętnie poznam Twoją opinię. :)

Szablon
©Sleepwalker
WS