sobota, 23 marca 2013

77. Kiersten White - "Paranormalność"

wyd. Amber, stron 311


„-Masz prawo jazdy?
Parsknął śmiechem.
- I to ma byś ważne?
- No pewnie! Zabiłabym za prawo jazdy! Słuchaj, a może ten wiersz jest właśnie o tym? Wpadnę w szał i zacznę atakować ludzi, ponieważ nie chcą mi dać prowadzić...
- Możliwe, nigdy nic nie wiadomo. A wracając do twojego pytania, tak, mam prawo jazdy.
Oparłam się o ścianę, wzdychając.
- Rany, to musi być super...
- Mniej więcej tak, jak posiadanie szafki. Czasem wkładam prawo jazdy do szafki i to jest taki odjazd, że aż się boję, że w końcu eksploduję od nadmiaru odjazdowości”

O co chodzi?
Wersja wydawnictwa:
"Przejrzę każdego paranormalna, nawet pod najlepszym ludzkim kamuflażem. Ale wciąż nie wiem, kim jesteś ty, choć przejrzałam cię na wylot. Nieważne, i tak chcę tylko przeglądać się w twoich oczach…"

Co to jest paranormalność?
Evie się nad tym nie zastanawia, choć pracuje dla Międzynarodowej Agencji Nadzoru nad Istotami Paranormalnymi. I uważa siebie za zupełnie normalną, chociaż żyje wśród paranormali, których kontroluje i wśród których czuje się znakomicie (choć elfy bywają niebezpieczne, wampiry wkurzające, a gremliny tępe).
Nagle w zupełnie normalnym świecie Evie pojawia się zupełnie niesamowity chłopak – i wywraca go do góry nogami. Wszystko, w co Evie wierzyła, może okazać się kłamstwem. A niebezpieczeństwo, jakie zawiśnie nad paranormalami, może zagrozić jej samej – i jej uczuciu do tajemniczego Lenda…
No to tyle jeśli chodzi o normalność…

Moja wersja:
Evie ma 16 lat i jest dość niezwykła: pracuje dla MANIP, agencji sprawującej opiekę nad paranormalnymi, ponieważ potrafi dostrzec ich prawdziwe oblicze. Choć czasem narzeka, że nie może żyć jak normalna nastolatka, uczyć się, chodzić na zakupy i kontaktować się z ludźmi, jest dość szczęśliwa.
Pewnego dnia w MANIP pojawia się intruz – młody chłopak, potrafiący przybrać każdą postać. Tylko Evie potrafi zobaczyć jego prawdziwe oblicze. Dziewczyna zaprzyjaźnia się z nim i dzięki niemu dowiaduje się, czym tak naprawdę zajmuje się uwielbiana przez nią agencja. Na dodatek ktoś niemal identyczny jak Evie zaczyna mordować paranormalnych...
Czym jest Lend – tajemniczy przyjaciel Evie? Co MANIP ukrywa przed nastolatką i jaki jest przedmiot jego działania? I w końcu: kim jest morderczy sobowtór Evie?

Według mnie:
- tematyki tłumaczyć nie trzeba, wystarczy rzucić okiem na tytuł. I od razu oczywiście stwierdzić: „Taaa... paranormal romance, żenada...”. Ja tak twierdziłam przez pół roku, kiedy to książka leżała na półce, a ja nie chciałam się za nią wziąć właśnie z tego powodu. No, ale wystarczy zachorować na ospę wietrzną, żeby zaryzykować kolejny paranormal. I, ku mojemu zaskoczeniu, nie zawiodłam się. Spodziewałam się czegoś w stylu: główna bohaterka zakocha się w tajemniczym, krwiożerczym wampirze, a na drodze do szczęścia stanie im wilkołak, raz w miesiącu zmieniający się w zabójczego potwora. Jednak myliłam się! Evie jest (prawie) zwykłą dziewczyną, która ma niezwykłą umiejętność. I wcale się z tym nie afiszuje. W książce, owszem, występują paranormale, takie jak wampiry, wilkołaki, elfy i tak dalej, ale nie są one na pierwszym planie. Czytelnik, bardziej niż losami paranormalnych, interesuje się dziwnymi wydarzeniami, które towarzyszą Evie, a później także Lendowi. Oczywiście, jak na prawdziwy paranormal romance przystało, w końcu Evie i Lend zakochują się w sobie (tego chyba nawet nie trzeba oznaczać jako spoiler), ale autorka postarała się, by to także nie wysunęło się na pierwszy plan. Jednym słowem: świetnie! Autorka wykonała kawał dobrej roboty, ponieważ stworzyła opowieść naprawdę oryginalną, różniącą się od innych w tym gatunku.
- książkę czytałam jeden dzień, wręcz nie mogłam się od niej oderwać i było mi bardzo żal, gdy się skończyła. Co prawda nie wpłynęła w żaden sposób na moje życie i, podobnie jak większość paranormali, pójdzie niedługo w zapomnienie, ale i tak miło było się przy niej rozerwać. Polecam każdemu.

Okładka:
Ciemna, mroczna, przedstawia z całą pewnością główną bohaterkę. Prawdę mówiąc średnio mi się podoba, nie wyróżnia się niczym szczególnym.

Ocena:
5/6

4 komentarze

  1. Nie lubię paranormal romance, ale to mnie zaciekawiło

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie mam najmniejszej ochoty na tę książkę. Nie wiem dlaczego, ale cała historia wydaje mi się naciągana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś ta historia mnie nie urzekła :(

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś? Skomentuj! Chętnie poznam Twoją opinię. :)

Szablon
©Sleepwalker
WS