sobota, 17 grudnia 2011

47. J.K. Rowling - "Harry Potter i Książę Półkrwi" [6]

wyd. Media Rodzina, stron 704
O co chodzi?
Wersja wydawnictwa:
Po nieudanej próbie przechwycenia przepowiedni Lord Voldemort jest gotów uczynić wszystko, by zawładnąć światem czarodziejów. Organizuje tajemny zamach na swego przeciwnika, a narzędziem w jego ręku staje się jeden z uczniów. Czy jego plan się powiedzie? Tom szósty przygód Harry'ego Pottera przynosi cenne informacje o matce Voldemorta, jego dzieciństwie oraz początkach kariery młodego Toma Riddle'a, które rzucą nowe światło na sylwetkę głównego antagonisty Pottera. Na czym polega sekret nadprzyrodzonej mocy Czarnego Pana? Kto będzie nowym nauczycielem obrony przed czarną magią? Jaki jest cel tajemniczych i niebezpiecznych wypraw Dumbledore'a? Kto będzie wybranką serca Harry'ego? I wreszcie, kto jest tytułowym Księciem Półkrwi i jaką misję ma on do spełnienia?

Moja wersja:
Tym razem Harry’ego zabiera od wujostwa sam dyrektor. Razem udają się do emerytowanego profesora Slughorna. Gdy udaje się go namówić do ponownego zostania nauczycielem w Hogwarcie, Potter udaje się do Nory, a stamtąd do Hogwartu. Harry’emu po raz pierwszy udaje się zabłysnąć na lekcji eliksirów dzięki książce, która jest własnością niejakiego Księcia Półkrwi. Poza tym Harry rozpoczyna prywatne lekcje z samym Dumbledorem.
Jaką rolę w pokonaniu Voldemorta odegra profesor Slughorn? Kim jest Książę Półkrwi? Czym są horkruksy?

Według mnie:
- nie mniej mroczna część niż piąta
- wreszcie poznajemy dokładnie postać Lorda Voldemorta
- o wiele lepiej opisany wątek romantyczny niż w „Zakonie Feniksa”. Uwielbiam sposób, w jaki Rowling opisała dylemat Pottera „przyjaciel czy dziewczyna” :D
- kolejne zakończenie, przy którym się popłakałam – autorka jest bardzo brutalna, jeśli chodzi o uśmiercanie bohaterów.

Okładka:
Przemyślana. Słusznie przypomina czytelnikowi o istnieniu takiego urządzenia jak myśloodsiewnia. Pan Jacek Pietrzyński – autor polskiej okładki – świetnie zobrazował profesora Dumblodore’a: właśnie tak go sobie wyobrażałam (bez mącenia w mózgu ekranizacją). Oczywiście plus.

Ocena:
6/6

12 komentarzy

  1. Spoiler jest tylko w jednym akapicie, dalej możesz czytać :)
    Co do HP planuję sobie odświeżyć pamięć całą serią

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tą część i często do niej wracam, jak do całej serii z resztą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie jakoś do tej serii nie ciągnie. Ale nie przekreślam jej oczywiście. Może kiedyś będzie ten właściwy moment.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się, że wątek miłosny jest lepiej opisany niż w poprzedniej. Podobał mi się pomysł Rowling z wewnętrznym potworem :) Chociaż moją ulubioną częścią jest "Więzień Azkabanu" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakby nie patrzeć - kocham całą serię, niegdyś byłam kompletną maniaczką na jej punkcie, więc nie wypowiem się, co do wykonania, bo mnie po prostu wszystko urzekło. Harry Potter, nawet jak będę dorosła, zostanie w moim sercu.

    Na http://magiaksiazek.blog.onet.pl pojawiła się recenzje książki "Siedem dni ciemności" Karela Verleyena

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Harrego Pottera!;) Ta część jest jedną z tych najlepszych;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciągnie mnie żeby kolejny raz przeczytać całość Harry'ego. No i chciałabym uzupełnić fanowską kolekcję, książkami spoza kanonu. Zwłaszcza Baśniami. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeden z moich ulubionych tomów! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Całego Pottera przeczytałam lata temu. I pewnie nie raz jeszcze po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja druga w kolejności ulubiona część:P Przeczytałam ją w jeden wieczór:P Pozdrawiam.
    PS. NN u mnie:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Harry to moja biblia, ale osobiście najmniej lubię szóstą część. Trzecia górą! :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Potter, czasy gimnazjum, aaargh! :) Żartuję, nie było tak źle. Choć po tym jak Rowling zabiła mi Syriusza przestałam tak lubić cykl.

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś? Skomentuj! Chętnie poznam Twoją opinię. :)

Szablon
©Sleepwalker
WS