wyd. Amber, stron 215
O co chodzi?
Wersja wydawnictwa:
Lato. Pora długich, wolno upływających dni i krótkich, gorących nocy. Niestety, zamiast wylegiwać się na plaży, Suzy musi wcielić się w niańkę. Nie zamierza się tym jednak przejmować, ma dużo ważniejsze sprawy na głowie. Na przykład ducha, który dzieli z nią sypialnię. No i tajemnicze zniknięcie Jesse'a, które pachnie czymś groźnym, by nie powiedzieć... diabolicznym. Ale znajdzie go, choćby kosztowało ją to życie!
Moja wersja:
Suzy jest nastolatką, która zamiast spędzać wakacje jak reszta jej rówieśników, musi pracować, gdyż tak nakazuje jej nieco despotyczny ojczym. Jednak to nie opieka nad rozpieszczonym dzieckiem w dużym hotelu jest dla niej największym zmartwieniem, lecz 150-letni duch, który mieszka w jej sypialni...
Jaki dar ma Suzy? Kim jest Jesse? Jaka jest tajemnica jego śmierci?
Według mnie:
- miła książka na zabicie czasu
- to czwarty tom, nie mam pojęcia jak to się stało, że to od niego rozpoczęłam lekturę
- cała powieść jest dość humorystyczna, można się momentami uśmiechnąć, czyta się dość szybko... chociaż w sumie jest nie całkiem w moim guście.
Okładka:
Świeczki z pewnością nawiązują do końca książki. Twarz najprawdopodobniej należy do Suzy... A chłopak... Nie wiem kto to:) Bynajmniej okładka nawiązuje do książki. Według mnie jest taka... średnia.
Ocena:
4/6
***
Jak już pisałam wygrałam konkurs u Mery, wczoraj przyszła paczka, więc się chwalę (jakość z aparatu telefonicznego, pozostawia niestety wiele do życzenia;/):
Jak widać, książka Józefa Hena "Crimen". Czeka teraz na przeczytanie, jak na razie pięknie prezentuje się na mojej półce:)
No i trochę słodkości:) Fotkę robiłam jak tylko dostałam paczkę; i dobrze, po chwili już nie było czego fotografować :D
Jeszcze raz bardzo gorąco dziękuję Mery!
***
Czujecie w ogóle że idą święta? Bo ja niby kupuję prezenty, wszędzie widzę choinki, lampki, ale poza tym... Śniegu nie ma, w szkole tyle roboty, że nawet nie mam czasu o tym wszystkim pomyśleć. Dziwnie jest w tym roku:(
Ja jak już przebrnę przez najbliższy tydzień (8 prac klasowych) to z pewnością poczuję święta. A książka raczej nie w moim stylu...tak mi się wydaje.
OdpowiedzUsuńCzytałam całą serię ładnych parę lat temu i wtedy przypadła mi do gustu, ale teraz raczej bym do niej nie wróciła ;) Gratuluję wygranej! :D
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam całą serię tych książek, ale to było w podstawówce...Dobrze wspominam :)
OdpowiedzUsuńMeg Cabot ostatnio nie trawię. ;c
OdpowiedzUsuńA skoro do cb doszła paczka to i ja bd musiała się przejść do skrzynki. xd
Nie wiem dlaczego, ale nie lubie Meg Cabot, wiec nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńCo do swiat to sie zgadzam, u mnie dzisiaj slonce swieci jak w lato.
ps. sorry za bledy i dluga nieobecnosc
ps2. znasz moze niemiecki?
pozdrawiam
Juliette
czar-ksiazek
Niemiecki? Umiem liczyć, znam dni tygodnia i ewentualnie kilka pojedynczych słówek. Ach, no i umiem się przedstawić:D
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie. Spasuję.
OdpowiedzUsuńWidzę, że mój niemiecki stoi na tym samym poziomie. Jakoś dalej do przodu nie chce się ruszyc:D
Miło, że się podoba, życzę miłego czytania!
seria ' Pośredniczka' to pierwszy cykl książek paranormalnych, który wpadł w me dłonie ;D i w sumie czuję do niej jakiś sentyment, bardzo lubię utwory Meg Cabot ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i nn u mnie !
[ pamietnik-czytania ]
Zapraszam na NN:D
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę chciałabym w gruncie rzeczy przeczytać.
Już kilka lat minęło od pierwszego spotkania z Meg Cabot, a ja i tak wciąż lubię po części tę autorkę ^^