piątek, 10 kwietnia 2015

128. Becca Fitzpatrick - "Finale" [4]

z serii "Szeptem"


wyd. Otwarte, stron 419

Przed Norą poważne zadanie – stanęła na czele rasy Nefilów i musi ocalić ich w wojnie z upadłymi aniołami. Jest jednak świadoma, że jeśli uda się jej pokonać przeciwników, razem z nimi do Piekła zesłany zostanie jej ukochany Patch. Dziewczyna próbuje znaleźć wyjście z tej beznadziejnej sytuacji, a pomagają jej w tym przyjaciele oraz sam Patch. Nora nie wie jednak, że wśród sprzymierzeńców jest zdrajca…

To już ostatni tom serii „Szeptem”. Między trzecim, a czwartym tomem miałam dość długą przerwę, więc z początku musiałam sobie przypomnieć podstawowe informacje o serii: kto-co-jak. Wystarczyła jednak recenzja „Ciszy” i już po kilku stronach byłam całkowicie pochłonięta książką.

„Finale” jest zdecydowanie lepszym tomem niż poprzedni. Dużo się dzieje, akcja gna do przodu, zbliżając się nieubłaganie do końca. Bardzo szybko rozgryzłam, kto jest zdrajcą; według mnie było to dość oczywiste. Dwa, może trzy razu autorce udało się mnie zaskoczyć, ale generalnie raczej domyślałam się, czego mam się spodziewać po następnych stronach. Byłam nieco rozczarowana tą przewidywalnością – cenię sobie, gdy książka jest zaskakująca i nieschematyczna. „Finale” nie spełniło tych warunków.

Muszę jednak przyznać, że powieść bardzo mnie wciągnęła – zaczęłam czytać przed południem, skończyłam późnym wieczorem tego samego dnia. Jednakże książki nie powinno się oceniać po tym, jak szybko się ją czytało, prawda?

Wydanie, podobnie jak w przypadku pozostałych tomów serii, jest bardzo ładne i dopracowane. We wnętrzu raczej nie znalazłam błędów. Okładka jest bardzo przyjemna, utrzymana w odcieniach szarości. Choć muszę przyznać, że chłopak przedstawiony na okładce wydaje mi się przesadnie „wyphotoshopowany”. ;)

Serię polecam fanom paranormal romance. Nie doszukujcie się jednak drugiego dna i życiowych prawd. To seria odpowiednia, gdy chce się poleniuchować z książką w ręku.


Ocena: 4+/6

5 komentarzy

  1. Nie znam ani jednej książki tej autorki jakoś specjalnie mnie do niej nie ciągnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co prawda czytałam to już dawno temu, ale pamiętam, że czwarta część podobała mi się chyba najbardziej :) może znajdę czas, żeby ją odświeżyć...

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam pierwszą część i w ogóle mi się nie spodobała, dlatego nie sięgałam już dalej.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och... muszę powrócić do tej serii, przypomnieć sobie, dlaczego tak ją pokochałam, tylko co jeśli... już nie zrobi na mnie takiego wrażenia :o
    Ale mimo to zawsze będę ją uwielbiać ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach zacząć tę serię ;)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś? Skomentuj! Chętnie poznam Twoją opinię. :)

Szablon
©Sleepwalker
WS