wyd. Amber, stron 447
Diana Bishop, młoda historyczka i czarownica, przebywa w domu
swego ukochanego, wampira Matthew Clairmont. Oboje znajdują się w ogromnym
niebezpieczeństwie, ponieważ wbrew prawom Kongregacji związali się ze sobą, a
tworzenie związków międzygatunkowych jest zabronione. Dodatkowo ogromna liczba
nadnaturalnych stworzeń pragnie poznać tajemnice ogromnej mocy magicznej Diany,
nad którą nawet ona sama nie potrafi zapanować. Zakochani napotykają na swojej
drodze wiele problemów, muszą walczyć o przetrwanie, gdyż okazuje się, że nie
istnieje żadne bezpieczne dla nich miejsce. Zaczynają rozważać ukrycie się w
przeszłości...
Na samym początku byłam zła. Zirytowało mnie to, że
kompletnie nie pamiętałam pierwszego tomu. Kojarzyłam postaci, ale gdy
otworzyłam książkę uświadomiłam sobie, że nie wiem, jak zakończyła się
poprzednia i że zwyczajnie nie jestem w temacie. Można by pomyśleć, że to
normalne, bądź co bądź „Czarownicę” czytałam już dawno, ale nie ukrywajmy, że
gdyby ta seria była niesamowita i wyjątkowa, raczej choć w małym stopniu
utkwiłaby mi w pamięci. I z tego powodu, zniechęcona, przeczytałam moją
recenzję pierwszego tomu i zabrałam się od nowa za „Tajemnicę”.
Ta część jest nudniejsza. Tak mi się przynajmniej wydaje,
ponieważ pamiętam, że ostatnim razem byłam bardziej zafascynowana, a fabuła
wręcz mnie wciągała. Teraz było inaczej: wydarzenia często się dłużyły, nie
dostrzegałam jakichś zaskakujących zwrotów akcji czy oryginalnych sytuacji.
Dość często czytanie zwyczajnie mi się dłużyło. Po kolejny tom sięgnę głównie
dlatego, że nie lubię zostawiać niedoczytanych serii. Po cichu wierzę także, że
trzeci tom zafascynuje mnie bardziej niż drugi, który niestety uznaję za
nieudany.
Okładka na pierwszy rzut oka może wydawać się identyczna z tą
z pierwszego tomu Księgi Wszystkich Dusz. Jest jednak inaczej, tym razem na
środku autor umieścił różę otoczoną różnymi cyframi i symbolami.
Ocena: 3/6
***
Wierzyć mi się nie chce, że jutro wracam do szkoły, no!
Ja też wracam!:) Książka kompletnie nie dla mnie, więc odpuszczę. :)
OdpowiedzUsuńTeż ubolewam nad szkołą. A nad tą serią jeszcze się zastanowię.
OdpowiedzUsuńJa to nawet nie wiem kiedy te wakacje minęły. Książka nie dla mnie
OdpowiedzUsuńOdpuszczam, zwłaszcza, że nie znam serii, ani części 1
OdpowiedzUsuńRaczej sobie odpuszczę, tym bardziej że nie czytałam pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńdaruję ją sobie ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce i chyba dobrze, bo nie zamierzam marnować czasu na takie nijakie.
OdpowiedzUsuń