niedziela, 19 października 2014

114. John Marsden - "Jutro 4. Przyjaciele mroku" [4]

z serii "Jutro"


wyd. Znak, stron 267

Ellie i jej przyjaciele zostali uratowani przez nowozelandzkich żołnierzy. Mogą w końcu zregenerować siły i odpocząć od ciągłej walki z wrogiem. W okupowanej Australii nadal jednak znajdują się ich najbliżsi – rodzice, rodzeństwo, znajomi. Dlatego też nastolatkowie nie wahają się, gdy dowódca wojsk, które ich uratowały, nakazuje im wrócić do ojczyzny i pomóc jego ludziom zaatakować wroga.
Szybko jednak okazuje się, że nie wszystko idzie po ich myśli. Ellie, Kevin, Homer, Lee i Fi znów muszą radzić sobie sami i z determinacją walczyć o kraj oraz o własne życie…

Seria „Jutro” już dawno ulokowała się dość wysoko w moim rankingu książek wartych polecenia. Choć to już czwarty tom, nadal dużo się dzieje, a wydarzenia opisywane przez autora nie sprawiają wrażenia wymyślonych na siłę, byle by tylko powstał następny tom. Bohaterowie różnie zachowują się w obliczu wojny i w tym tomie świetnie widać, jak wielką przeszli oni przemianę oraz jak bardzo nauczyli się dostosowywać do konkretnych warunków.

Razem z bohaterami przeżywałam każdą ich porażkę i każdy sukces. Gdy brałam książkę do ręki, automatycznie przenosiłam się do Piekła, w którym przyszło żyć nastolatkom. Zdarzało się, że płakałam, gdy i oni płakali. Pierwszoosobowa narracja tylko pomogła we wczuciu się w sytuację, w jakiej znalazła się opowiadająca tę historię Ellie.

Skończyłam czytać czwarty tom i od razu sięgam po piąty. Na szczęście wypożyczyłam obydwa. Gdybym  tego nie zrobiła, pewnie biegłabym teraz do biblioteki. „Jutro” uzależnia.

Do samego wydania raczej nie mam zarzutów, błędów nie znalazłam. Okładka jest bardzo charakterystyczna dla tej serii.

Wiem, że „Jutro” ma zarówno fanów, jak i antyfanów. Ja zdecydowanie utożsamiam się z tymi pierwszymi. Polecam gorąco – przeczytajcie pierwszy tom. Dalej będzie już tylko ciekawiej.


Ocena: 5/6

***

Nie mam czasu czytać... Nie mam czasu odwiedzać Waszych blogów ani zaglądać na swój... :(

2 komentarze

  1. Mam w planach tę serię, może kiedyś te plany przejdą w czyny, bo już od dawna planuję zapoznać się z tą serią :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jeszcze mam w planach pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś? Skomentuj! Chętnie poznam Twoją opinię. :)

Szablon
©Sleepwalker
WS