poniedziałek, 9 października 2017

141. Gillian Shields - "Zdrada Nieśmiertelnego" [2]

z serii "Nieśmiertelny"


Wydawnictwo Amber, 335 stron

Evie wraca do Wildcliffe Abbey. Wie, że teraz grozi jej tam śmiertelne niebezpieczeństwo, nie tylko ze strony Mrocznych Sióstr, ale także jej ukochanego. Dziewczyna razem z przyjaciółkami w tajemnicy poznaje tajniki magii wierząc, że uda jej się uratować Sebastiana. Tymczasem w szkole pojawia się nowa uczennica, płaczliwa i nieco dziwna Harriet Templeton, która wyraźnie ma problemy z zaaklimatyzowaniem się w nowym miejscu i za wszelką cenę próbuje zaprzyjaźnić się z Evie. Mogą z tego jednak wyniknąć ogromne problemy…

„Zdrada Nieśmiertelnego” to drugi tom serii, którą zaczęłam czytać wieki temu. Pamiętam, że pierwszy tom był średni, raczej niezbyt mnie zafascynował, ale „Zdradę…” miałam okazję kupić za symboliczne 8 złotych, a że nie lubię zostawiać niedokończonych serii, zdecydowałam się na zakup i przeczytanie tomu drugiego. Nie spodziewałam się jednak po nim niczego specjalnego. Czy miałam rację?

Książka, jak nietrudno się domyślić, należy do gatunku paranormal romance. I, cóż, o ile w pierwszym tomie co nieco się działo, o tyle drugi dłużył mi się niemiłosiernie. Evie cierpi, gdyż nie wie, gdzie jest Sebastian i myśli, że straciła do na zawsze. Sebastian cierpi, ponieważ stoi na krawędzi życia i śmierci, a nie ma przy nim Evie. I tak w kółko. W międzyczasie pojawia się Harriet, która jako nieliczna wzbudza w czytelniku jakieś emocje (o tak, miałam ochotę ją udusić), ale i tak większość książki opowiada o dylematach i kiepskim samopoczuciu głównej bohaterki. Słabo.

W pierwszym tomie pojawiło się bardzo dużo retrospekcji – czytaliśmy fragmenty dziennika Lady Agnes. W drugim również znajdują się takie przerywniki pomiędzy główną akcją. Przenosimy się wtedy gdzieś i wczytujemy się w marudzenie cierpiącego Sebastiana, który chyba nie jest do końca świadomy tego, co mówi.

Jak dobrze, że zapłaciłam za tę książkę tak mało! Uwielbiam wydawnictwo Amber, ale tym razem naprawdę jestem zawiedziona. Na szczęście nie aż tak bardzo, jak byłabym, gdybym spodziewała się po tej książce świetnej lektury.

Ocena: 3-/6

4 komentarze

  1. Jakoś teraz nie mogę się skłonić ku tego rodzaju książkom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnimi czasy też zaczynam od nich odchodzić, wolę ambitniejsze pozycje. Jednak od czasu do czasu daję im jeszcze szansę :)

      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  2. Książka raczej nie w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś tak mi "Pamiętnikami wampirów" zawiało ;)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś? Skomentuj! Chętnie poznam Twoją opinię. :)

Szablon
©Sleepwalker
WS