z serii "Jutro"
wyd. Znak, stron 267
Ellie i jej przyjaciele zostali uratowani przez nowozelandzkich
żołnierzy. Mogą w końcu zregenerować siły i odpocząć od ciągłej walki z
wrogiem. W okupowanej Australii nadal jednak znajdują się ich najbliżsi –
rodzice, rodzeństwo, znajomi. Dlatego też nastolatkowie nie wahają się, gdy
dowódca wojsk, które ich uratowały, nakazuje im wrócić do ojczyzny i pomóc jego
ludziom zaatakować wroga.
Szybko jednak okazuje się, że nie wszystko idzie po ich myśli.
Ellie, Kevin, Homer, Lee i Fi znów muszą radzić sobie sami i z determinacją
walczyć o kraj oraz o własne życie…
Seria „Jutro” już dawno ulokowała się dość wysoko w moim rankingu
książek wartych polecenia. Choć to już czwarty tom, nadal dużo się dzieje, a
wydarzenia opisywane przez autora nie sprawiają wrażenia wymyślonych na siłę,
byle by tylko powstał następny tom. Bohaterowie różnie zachowują się w obliczu
wojny i w tym tomie świetnie widać, jak wielką przeszli oni przemianę oraz jak
bardzo nauczyli się dostosowywać do konkretnych warunków.
Razem z bohaterami przeżywałam każdą ich porażkę i każdy sukces.
Gdy brałam książkę do ręki, automatycznie przenosiłam się do Piekła, w którym
przyszło żyć nastolatkom. Zdarzało się, że płakałam, gdy i oni płakali.
Pierwszoosobowa narracja tylko pomogła we wczuciu się w sytuację, w jakiej
znalazła się opowiadająca tę historię Ellie.
Skończyłam czytać czwarty tom i od razu sięgam po piąty. Na
szczęście wypożyczyłam obydwa. Gdybym
tego nie zrobiła, pewnie biegłabym teraz do biblioteki. „Jutro”
uzależnia.
Do samego wydania raczej nie mam zarzutów, błędów nie znalazłam.
Okładka jest bardzo charakterystyczna dla tej serii.
Wiem, że „Jutro” ma zarówno fanów, jak i antyfanów. Ja zdecydowanie
utożsamiam się z tymi pierwszymi. Polecam gorąco – przeczytajcie pierwszy tom.
Dalej będzie już tylko ciekawiej.
Ocena: 5/6
***
Nie mam czasu czytać... Nie mam czasu odwiedzać Waszych blogów ani zaglądać na swój... :(
Mam w planach tę serię, może kiedyś te plany przejdą w czyny, bo już od dawna planuję zapoznać się z tą serią :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
A ja jeszcze mam w planach pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuń